Black Mirror będzie mieć kolejny sezon. Wypuszczono zwiastun

Black Mirror to z pewnością interesujący serial. W mroczny i satyryczny sposób opowiada o problemach obecnego świata. Choć jakiś czas temu wstrzymano jego produkcję, to już niedługo powróci z nowym sezonem. Co więcej, to właśnie ta część popularnej serii zapowiadana jest jako najbardziej niepokojąca, nieprzewidywalna oraz nietypowa. Trzeba przyznać więc, że produkcja wraca z ogromnym rozmachem. Choć o fabule nie wiadomo zbyt wiele, to podano kilka sławnych nazwisk, które pojawią się na ekranie. Miejsce w obsadzie znajdą takie nazwiska jak Aaron Paul (“Breaking Bad”), Zazie Beetz (“Deadpool 2”), Anjana Vasan (“Obsesja Eve”), Kate Mara (“House of Cards”), Danny Ramirez (“Top Gun: Maverick”), Josh Hartnett (“Pearl Harbor”) oraz Salma Hayek. Kiedy odbędzie się premiera? Nietuzinkowy serial będzie można oglądać już w czerwcu. Jeśli więc masz ochotę na niecodzienną rozrywkę w mrocznym, ale satyrycznym klimacie, to na Netflixie już niedługo będzie ona na ciebie czekać.

Charlie Brooker wydał oświadczenie. „To powinien być serial, którego nie powinno dać się łatwo zdefiniować”

Charlie Brooker, który jest twórcą serialu, postanowił wydać specjalne oświadczenie. Według niego serial powinien opowiadać osobne historie, które jednak dotykają codziennych spraw.

„Zawsze uważałem, że "Black Mirror" powinno przedstawiać historie, które są całkowicie różne od siebie, i zaskakiwać ludzi – oraz mnie – bo inaczej jaki jest sens? To powinien być serial, którego nie powinno dać się łatwo zdefiniować i który powinien wciąż wymyślać siebie na nowo”

- powiedział Charlie Brooker w swoim oświadczeniu. W dodatku twórca dodał, że serial zmieni nieco swoje podstawowe założenia.

„Częściowo jako wyzwanie, a częściowo po to, aby zachować świeżość, zarówno dla mnie, jak i dla widza, zacząłem ten sezon, celowo zmieniając niektóre ze swoich własnych podstawowych założeń co do tego, czego się spodziewać. W rezultacie tym razem, obok bardziej znanych motywów z "Black Mirror" mamy także trochę nowych elementów – w tym takich, co do których wcześniej przysięgałem, że serial nigdy tego nie zrobi – po to, aby rozciągnąć parametry tego, czym odcinek "Black Mirror" w ogóle jest. Wszystkie historie pod względem tonu są wciąż na wskroś w stylu "Black Mirror", ale z pewnymi szalonymi twistami i większą różnorodnością niż kiedykolwiek wcześniej”.

- dodał Charlie Brooker. Jak widać Black Mirror, według obietnic ponownie zaskoczy widzów. Na premierę trzeba jednak jeszcze chwilę zaczekać.