Być jak Spiderman? Czemu nie! Wystarczą wygodne ciuchy, dobre buty i odrobina fantazji, a niczym superbohater możemy pokonywać przeszkody, jakie stawia przed nami nowoczesne miasto. I wspaniale się przy tym bawić! To właśnie jest Parkour.
Parkouru jako trening armii
Historia parkouru rozpoczęła się w latach dwudziestych XX wieku, ale elementy udoskonalania ruchów służących do pokonywania przeszkód można znaleźć także w starożytnych sztukach walki Wschodu takich jak ninjutsu i gong Qing. Za ojca tej dyscypliny sportu uważa się Francuza Davida Belle, który widział w niej doskonałą metodę treningu, która czyni organizm silniejszym , bardziej zwinnym i wytrzymałym. Istotą parkouru jest w skrócie pokonywanie różnych przeszkód z użyciem ruchów takich jak bieganie, wspinaczka, skakanie czy przewroty. Georges Hébert doceniając ogólnorozwojowe aspekty parkouru, włączył jego elementy, a następnie uczynił go standardem treningu w szeregach armii francuskiej. Co ciekawe, w 2006 roku podczas kręcenia filmu o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości „Casino Royale” siły zbrojne na całym świecie zaczęły się interesować inkorporowaniem parkouru do programu ćwiczeń żołnierzy, i wiadomo, że z powodzeniem wykorzystują go tak elitarne jednostki jak British Royal Marines i United States Marine Corps.
Parkour to stan umysłu
Parkour to nie tylko nowa dyscyplina sportu, ale przede wszystkim filozofia życia, której sensem jest osiągnięcie wewnętrznej równowagi i samodoskonalenie. Pokonywanie miejskich przeszkód jest odzwierciedleniem „stanu umysłu”, metaforą odnajdywania sposobów na przezwyciężanie przeciwności, jakie stawia na naszej drodze los. Parkour uczy, że przez życie trzeba iść w zgodzie z naturą, wykorzystując przyrodzone umiejętności, których doskonalenie rozpoczęliśmy w okresie dzieciństwa. Istotą życia nie jest izolacja, ale poznawania świata i lepsza jego jakość dzięki zdobywanym doświadczeniom. Bruce Lee mawiał, że w życiu nie ma żadnych ograniczeń. Istnieją szczyty, które trzeba zdobywać, a człowiek musi stale zwiększać swoje możliwości, by każdego dnia być lepszym niż wcześniej. Parkour w wyniku filozofii leżącej u jego podstaw nie może być sportem wyczynowym ani przedmiotem rywalizacji w konkursach. Wprowadzenie elementów rywalizacji powoduje, że zatraca się idee samodoskonalenia, zastępując ją chęcią pokonania innych, bez uwzględnienia możliwości i wewnętrznych, indywidualnych predyspozycji.
Co potrzeba do uprawiania Parkour?
Chociaż Parkour nie wymaga używania żadnego specjalistycznego sprzętu, to każdy sportowiec wie, że źle dobrany strój może skutecznie przeszkadzać w treningu. Najważniejszym elementem garderoby jest w tym przypadku para dobrych butów. Muszą być dopasowane, z elastyczną, dobrze trzymającą się podłoża podeszwą. Spodnie powinny być wygodne, nie krępować ruchów przy skokach, ale jednocześnie dość wytrzymałe, aby móc ochronić nas przed urazami skóry w czasie upadków. Jedno jest pewne – zwykłe jeansy lepiej zostawić w domu. Koszulka czy bluza powinny być wykonane z lekkich, oddychających materiałów, i co najważniejsze, raczej dobrze przylegać do skóry, co zminimalizuje ryzyko zaciągnięć materiału, do których łatwo może dojść w miejskiej dżungli. Co ważne, cała odzież powinna być wolna od metalowych czy twardych, plastikowych elementów, ponieważ mogą one spowodować poważne urazy przy upadkach, których, zwłaszcza początkującemu, trudno uniknąć. Tak niewiele wystarczy, żeby zacząć przygodę ze sportowym pokonywaniem miejskich przestrzeni. Jedyne czego nie da się kupić do dobry humor i pozytywne nastawienie, które spowoduje swobodniejsze podejście do nieuniknionych niepowodzeń.
Jak się rozgrzewać przed Parkour?
Pierwsze próby skoków i przewrotów mogą być zniechęcające. To co wydaje się na pierwszy rzut oka łatwe, okazuje się w rzeczywistości wyczerpującym treningiem angażującym do pracy wiele grup mięśni. Właśnie z tego powodu ważna jest zawsze przed rozpoczęciem ćwiczeń solidna rozgrzewka. Zaledwie 10-15 minut umiarkowanych, ale dobrze rozplanowanych ćwiczeń, rozgrzeje mięśnie i stawy, ułatwiając trening i zmniejszając ryzyko urazów. Parkour wymaga dobrej kondycji fizycznej i wygimnastykowania. Warto więc regularnie (przynajmniej na początku) odwiedzać siłownie, wzmacniając zwłaszcza mięśnie ud, brzucha i ramion. Efekty systematycznego treningu powinny przyjść szybko, bo już po miesiącu. Na salach wyposażonych w maty można także ćwiczyć upadki i warianty asekuracji, które znacząco zwiększą bezpieczeństwo. WANDALE W Polsce parkour jest jeszcze stosunkowo nieznany, i osoby skaczące po balustradach czy murach, szczególnie przez mundurowych, traktowane jak wandale. Świadomość społeczna istnienia tego sportu jest jeszcze niewielka. Obserwatorzy najczęściej podnoszą, że niebezpieczne według nich akrobacje, są nieodpowiedzialne, a wykonujący je może sobie przecież coś złamać. Niektórzy skarżą się również, że po skończonym treningu na obiektach miejskich zostają ślady butów. Nie jest to jednak do końca prawda, bo każdy kulturalny miłośnik parkouru zawsze po skończonych ćwiczeniach wraca na miejsca przez które się przewinął i sprząta po sobie. Jest to nie tylko kwestia dobrego wychowania, ale także naturalne zachowanie, które prezentuje większość amatorów tej sztuki poruszania. Parkour jak widać, jest nie tyle dyscypliną sportową, ale jakby filozofią życia i przebywania na terenach zurbanizowanych. Pozwala wyjść z domu, poznać miasto, odkrywać jego zakamarki, i na pewno, podobnie jak jazda na deskorolce czy rolkach, stanie się wkrótce jednym z obrazków na stałe wtapiających się w miejski krajobraz.