Czym jest Project Q? To nie będzie przenośna konsola
Podczas pokazu PlayStation Showcase, kluczowym punktem miał być tak zwany Project Q. Czym dokładnie jest przedstawione urządzenie? Na pierwszy rzut oka wydaje się przenośną konsolą. Trzeba jednak dokładnie przyjrzeć się funkcjonowaniu oraz specyfikacji projektu od Sony. Co wiemy na ten momenty o urządzeniu? Project Q posiada 8-calowy ekran LCD, który jest w stanie wyświetlać obraz w 1080p oraz 60 klatkach na sekundę. Wyświetlacz będzie mieć rozdzielczość HD (1280×720). Trzeba jednak przyznać, że specyfikacja ekranu nie wzbudza zachwytów. Jak można przeczytać na portalu focus.pl, zagęszczenie 183 pikseli na cal, jest dwukrotnie niższą wartością niż w większości smartfonów. Z tego powodu sama specyfikacja ekranu wzbudza nieco wątpliwości. Wyróżnikiem dla Projectu Q ma być więc przepołowiony kontroler DualSense. Pad, który jest używany do konsoli PlayStation 5, będzie mieć zachowany wszystkie swoje funkcje. Jednak co najważniejsze, Project Q nie będzie tak naprawdę konsolą. Choć przywodzi na myśl popularne urządzenia tego typu, to jednak pomysł Sony nie zakłada samodzielnego uruchamiania gier. Jak będzie więc działać Project Q? Wszystko oprze się na usłudze Remote Play. W skrócie urządzenie będzie jedynie strumieniować obraz z konsoli Play Station 5. Ta informacja bardzo nie spodobała się graczom.
Pomysł nie spodobał się graczom. Wszystko przez Remote Play
Choć na pierwszy rzut oka Project Q może wydawać się interesujący, to jednak jego główna funkcjonalność budzi wiele wątpliwości. Jak zakłada Sony, urządzenie będzie jedynie służyć do nieco wygodniejszego strumieniowania gier z PlayStation 5. Fani oczekiwali jednak pełnoprawnej przenośnej konsoli. Wiele osób zaczęło tworzyć memy związane z przedstawionym projektem i zwyczajnie śmiać się z pomysłu firmy. Nic w tym dziwnego, ponieważ gracze mają wątpliwości co do samego sensu istnienia tego typu urządzenia. Niektórzy zwracają uwagę, że przecież nie będzie się to niczym różnić (a nawet może być słabszej jakości) od podpięcia pada do ekranu smartfona. Jak widać, Sony chyba niekoniecznie przemyślało swój pomysł. W erze przenośnych konsol, taki projekt wydaje się faktycznie dość kuriozalny. Być może jednak w przyszłości firma opublikuje więcej informacji, które nieco bardziej rozświetlą ideę, która stała za Projectem Q.
Zobacz także: Granie na Macu za pośrednictwem platform sprzedających gry >>